PiS przeciw wolności obywatelskiej, wolności mediów, przeciw demokracji. Autorytaryzm

Dzisiaj powinna być miesięcznica na Krakowskim Przedmieściu, ale Kaczyński w drodze do prawdy padł. Taki job twaju mat’ z niego Mojżesz.

Sellin o ustawie dekoncentracyjnej: Mamy koncepcję, którą w każdej chwili możemy zamienić w ustawę i położyć na stole. To wymaga decyzji politycznej, która może nastąpić w każdym momencie

Ustawa ewentualnie zmierzająca do tego, żeby naprawić sytuację, która jest zepsuta w polskiej przestrzeni medialnej, czyli sytuacja, w której pozwoliliśmy w ostatnich latach, żeby bardzo duży segment mediów był w rękach kapitału zagranicznego, jest w ministerstwie opracowywana. Mamy kilka wariantów, koncepcji, wzorowanych na prawodawstwie różnych krajów Europy Zachodniej” – mówił w rozmowie z Beatą Lubecką w Radiu Zet wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Mamy koncepcję, którą w każdej chwili możemy zamienić w ustawę i położyć na stole. Tylko to wymaga decyzji politycznej, czy już ten temat poruszamy, czy go wnosimy do debaty publicznej. Ta decyzja należy do kierownictwa mojego środowiska politycznego. To może nastąpić w każdym momencie, bo widzimy, że to nie jest normalna sytuacja” – dodawał.

Alicja Szatkowska ze Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych, Jerzy Owsiak i jego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy oraz przedstawiciele Polskiego Forum Żydów odebrali w Brukseli tegoroczną Europejską Nagrodę Obywatelską. Jest ona przyznawana przez Parlament Europejski za działalność na rzecz lepszego wzajemnego zrozumienia i głębszej integracji między obywatelami państw UE. To wyraz uznania dla pracy osób, które swoją codzienną aktywnością promują europejskie wartości.

>>>

„Odebraliśmy tę nagrodę w imieniu milionów Polaków tworzących Orkiestrę. Nie dajmy sobie nigdy tego odebrać! Takie rzeczy mają szansę bytu w tylko krajach demokratycznych, w których siłą jest idea społeczeństwa obywatelskiego” – napisał szef WOŚP na Facebooku. Po raz kolejny zaapelował o udział w nadchodzących wyborach. – „Idźmy na wybory!!! Kochajmy ten kraj i twórzmy jak najwspanialej dla nas i przyszłych pokoleń” – napisał.

A odbierając nagrodę w Brukseli, Owsiak powiedział, że otrzymanie nagrody potwierdza, że to, co robi WOŚP, nie jest chwilową fascynacją, ale przedsięwzięciem, które funkcjonuje dzięki temu, że ludzie dobrej woli chcą pomagać.  – „To daje nam siłę do dalszego grania z furą przyjaciół do końca świata i jeden dzień dłużej” – stwierdził Owsiak.

Alicja Szatkowska, szefowa Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych z Milicza, mówiła z kolei, że nagroda jest ukoronowaniem jej 25-letniej działalności. – „Nie przypuszczałam nigdy, że Parlament Europejski zwróci uwagę na kogoś, kto działa w tak małym miasteczku. To jest nagroda dla wszystkich tych, z którymi od 25 lat współpracuję. To jest nagroda dla młodzieży, która przełamuje wszystkie swoje problemy, która walczy o to, żeby być wszędzie, jak każdy pełnosprawny obywatel. To jest nagroda dla moich terapeutów, dla każdego z pracowników, którzy realizują te marzenia” – powiedziała Szatkowska.

W poprzednich latach polskimi laureatami Europejskiej Nagrody Obywatelskiej było m.in. Mazowieckie Stowarzyszenia Pracy dla Niepełnosprawnych „De Facto”, stowarzyszenie Drogami Tischnera, Komitet Obrony Demokracji, Polska Akcja Humanitarna, Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu czy Polska Fundacja im. Roberta Schumana.

Bielan o komisji śledczej ds. afery taśmowej: Taka decyzja nie powinna zapaść przed 21 października

– Jeżeli taki wniosek wpłynie, na pewno go rozpatrzymy. Uważam, że taka decyzja nie powinna zapaść przed 21 października, czyli przed pierwszą turą wyborów samorządowych, bo emocje są w tej chwili zbyt duże by podejmować racjonalne decyzje – mówił Adam Bielan w rozmowie z Markiem Pyzą w „Kwadransie Politycznym” TVP1.

Tomasz Piątek, dziennikarz i współpracownik „Gazety Wyborczej”, autor książki „Macierewicz i jego tajemnice”, otrzymał Nagrodę Wolności i Przyszłości Mediów. Fundacja Medienstiftung der Sparkasse Leipzig przyznaje ją dziennikarzom od 2001 roku i jak powiedział przewodniczący fundacji Harald Langenfeld. „Wyróżnienie dla Tomasza Piątka to wyraz solidarności z dziennikarzami w Polsce, którzy domagają się prawa dla nieograniczonego dostępu do informacji oraz wolności i niezależności mediów”.

Przeciwko przyznaniu tej nagrody Tomaszowi Piątkowi ostro wystąpił ambasador RP w Berlinie, Andrzej Przyłębski. „Leipziger Volkszeitung”, w obszernym artykule poświęconym tej nagrodzie i jej laureatowi, pisze, że pan ambasador przesłał list do fundacji, w którym nie ukrywa, że „Fakt, że nagroda finansowana z niemieckich środków publicznych ma służyć krytyce polskiego rządu i kwestionować demokrację w Polsce, jest w tym przypadku szczególnie oburzający”.  

Przyłębski podkreśla też, iż nie rozumie, jak można uhonorować taką nagrodą dziennikarza, „któremu udowodniono kłamstwa”. Pytany o szczegóły oskarżenia dziennikarza przez Macierewicza przyznaje jednak, że prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, czyli… zarzut o kłamstwa okazuje się bezzasadnym.

Ambasador odniósł się również do zarzutu, jakoby wolność mediów w Polsce była ograniczana. Przypomniał, że niemieckie koncerny medialne odgrywają na polskim rynku dużą rolę, a to że spadła sprzedaż „Gazety Wyborczej” nie jest winą PiS, lecz „dziennikarski i moralny upadek tego pisma”.

Pan ambasador nie pierwszy raz zasłynął tak kontrowersyjnym działaniem. W ciągu zaledwie dwóch lat pełnienia swojej funkcji, zdążył obrazić prezydenta Joachima Gaucka, zagrozić niemieckim dziennikarzom, którzy według niego obrażali PiS, pozwem przez Redutę Dobrego Imienia, skrytykować działania Berlińskiego Instytutu Polskiego, który przesadza z podkreślaniem znaczenia dialogu polsko – żydowskiego czy oskarżyć berlińskich działaczy KOD  o blokowanie projekcji filmu „Smoleńsk”.

Głos pana ambasadora, na szczęście, został całkowicie zignorowany.

Tomasz Piątek zamierza przeznaczyć nagrodę, 30 tys euro, na wsparcie niezależnego dziennikarstwa, również poza Polską.

Andrzej Duda wraz z małżonką odwiedził Szwajcarię. Wziął udział w uroczystym koncercie z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, który odbył się w genewskiej siedzibie ONZ, spotkał się z dyrektorem generalnym Biura ONZ, złożył kwiaty pod pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego i uczestniczył w ceremonii upamiętnienia konsula Konstantego Rokickiego, który w czasie drugiej wojny światowej w ramach tzw. grupy berneńskiej wystawiał fałszywe paszporty, ratując setki Żydów przebywających na terenie okupowanej Polski.

We wtorek wieczorem prezydent wystąpił z wykładem „Przyszłość Europy – fundamenty jedności państw Europy” na Uniwersytecie w Zurychu, który odbył się w ramach corocznego Wykładu Churchillowskiego, zorganizowanego przez Europa-Institut.

W swoim przemówieniu nie omieszkał pan prezydent przypomnieć, komu Polska zawdzięcza znalezienie się za „żelazną kurtyną” po drugiej wojnie. Podkreślił też, że wciąż panuje przekonanie, iż państwa właśnie zza tej „żelaznej kurtyny” są postrzegane jako mniej europejskie, a to jest bardzo krzywdzące dla Polski. Mówił o wzajemnym szacunku i równych prawach, podkreślał, że „Każde państwo ma równe prawo do samostanowienia, i to prawo musi być chronione w Europie (…) Europa nie może stać się ekskluzywnym klubem”.

Jednak nie do końca Duda może być zadowolony z wizyty na uniwersytecie. Kiedy wszedł na mównicę, kilka osób, obecnych na sali zaczęło skandować „Panie prezydencie, Konstytucja!”, „Konstytucja” oraz „Wolne sądy”.  Trwało to tylko chwilę. Prezydent starał się zachować twarz, uśmiechał się lekko, pomachał do kogoś ręką, ale na pewno nie było to dla niego miłe.

Jeden z internautów pyta, „a czego sie spodziewał? Wszędzie, na całym świecie powinno go prześladować skandowanie patriotów domagające się praworządności”. Jak to się mówi, „kto sieje wiatr ten zbiera burzę”, więc raczej nie powinien Duda spodziewać się innej reakcji tych, którym demokratyczna Polska leży na sercu.  Jednak jest sporo ludzi, którzy stoją za prezydentem murem. O incydencie na Uniwersytecie w Zurychu piszą, że „Jakich mamy kierowców patrz Słowacja, takich i kodowców- lezą tam gdzie ich nie proszą, PEŁNA KULTURA od słomy i pługa” czy też „Trochę nietaktowne zachowanie kogo uczciwego obchodzi Konstytucja Aleksandra K. !??? mogli krzyczeć; numery kont ss ! skrytki ze złotem III Rzeszy !”.

>>>

Waldemar Mystkowski pisze o Dudzie.

Prezydent powoła kolejnych sędziów Sądu Najwyższego, co oznacza złamanie zawieszeń przepisów nałożonych na procedurę powołania przez Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny.

Nic nie wiedziałem o pewnych zdolnościach Andrzeja Dudy. Znałem jego dziwne uśmieszki, gdy nie wiedział, jak się ma zachować. Wstyd mi było za niego, gdy stał, a powinien mieć pod czterema literami krzesło, bo tak nakazuje godność sprawowanego urzędu – prezydenta RP. Dla odmiany klęczał, gdy na horyzoncie zobaczył klechę. Znam więc Dudę surrealnego, by nie napisać dadaistycznego. Duda dada.

Piszę „dada”, bo Duda to taka polityczna sztanca, został wciśnięty na siłę na urząd, do którego się nie nadaje i jest marionetką w rękach wiadomo kogo. Duda dada, cokolwiek mu wypadnie, jak rzut kostką, powtórzy mechanicznie (za prezesem): dada. Poznałem jego nową zdolność wcielania się, dawania twarzy powszechnie znanym powiedzeniom, przysłowiom, aforyzmom.

W rankingu praworządności opracowanym przez ekspertów Fundacji Bertelsmanna Polska pod władzą PiS zaliczyła spadek o 29 pozycji i na 41 krajów Unii Europejskiej i OECD znajdujemy się na 37. miejscu. Czyli 5 pozycji powyżej dna.

Widocznie nie spodobało się to Dudzie, bo oto jutro (10.10.) ma powołać kolejnych sędziów Sądu Najwyższego. To znaczy, że przyjęcie ślubowania będzie złamaniem zabezpieczeń nałożonych na procedurę powołania przez Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny.

W sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda orzeczenie o jej zgodności z unijnym prawem. Wiemy już, kto poprowadzi sprawę – wiceprezes TSUE Hiszpanka Rosario Silva de Lapuerta. Jest ona znana pisowskim „reformatorom sądownictwa”. Już wydała orzeczenie, gdy irlandzki sąd pytał o niezawisłość sądownictwa i wstrzymywał ekstradycję Polaka. Rosario wydała werdykt: irlandzki sąd ma prawo oceniać ryzyko dla praworządności i rzetelnego procesu w innym państwie członkowskim, czyli w Polsce.

Duda zatem uwzględnił możliwość bliską pewności, iż Hiszpanka uzna niezgodność pisowskiej ustawy z prawem unijnym i unieważni wybór sędziów. A to z kolei skutkuje tym, że w rankingu praworządności spadniemy na dno.

Gdy władza PiS i dadaistyczna pacynka Duda nie zastosują się do wyroku TSUE, dojdzie do realizacji aforyzmu Stanisława Jerzego Leca. Duda będzie mógł powiedzieć o praworządności w Polsce, do upadku której walnie się przyczynił: „Sięgnąłem dna i usłyszałem pukanie od dołu”.

Duda jak echo, będzie mógł następnie zapytać i odpowiedzieć sobie: – „Kto od dołu puka? Ja, Duda”. Taki z niego aforysta prosto z pogłębionego Leca.

– Byłam jedną z pierwszych publicystek, które mówiły, że te rządy zmierzają w stronę autorytaryzmu, że mają faszystowskie elementy. Okazało się, że wszystko, przed czym ostrzegałam, to prawda – mówi w rozmowie z naTemat Eliza Michalik, publicystka Superstacji.

(…)

Ale jeśli partia Kaczyńskiego wygra, to nie będzie już niezależnych mediów – zostaną zlikwidowane albo podporządkowane władzy. Z czasem ocenzurowany zostanie internet, podobnie jak np. w Turcji. Prawa kobiet już wiszą na kołku, a zostaną ograniczone jeszcze bardziej. Myślę, że wyjdziemy z Unii, a z czasem i z NATO. Staniemy się nawet gorsi niż Węgry, bo Orban jest bardziej zrównoważonym i pragmatycznym politykiem niż histeryczny Kaczyński.

Ostatecznym celem Kaczyńskiego jest dyktatura. Stworzenie państwa, gdzie wszystkim rządzi partia. Demokracja to nie jest ustrój dla takich jak prezes PiS.

>>>

Uśmiechnijmy się z rana! NSA opublikował właśnie kolejne postanowienie o zabezpieczeniu wykonania uchwały KRS, dotyczącej powołania sędziów do Izby Cywilnej SN.

2 komentarze do “PiS przeciw wolności obywatelskiej, wolności mediów, przeciw demokracji. Autorytaryzm

  1. Hairwald Autor wpisu

    Reblogged this on Hairwald i skomentował(a):

    Postać Chucka Norrisa stała się w 2012 roku inspiracją dla reklamy banku BZ WBK, którego ówczesnym prezesem był Mateusz Morawiecki. Jak się okazało, postać popularnego bohatera filmów akcji była wyjątkowo przekonująca, bo bank Morawieckiego zyskał dzięki niemu rzeszę klientów. – Ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite! – komentował wtedy chwyt reklamowy Morawiecki.

    W zeszły wtorek Onet ujawnił taśmę, na której nagrany został Mateusz Morawiecki. Znajduje się ona w aktach śledztwa taśmowego, do których uzyskaliśmy legalny dostęp. To spotkanie w szerszym gronie — obok Morawieckiego w rozmowie w „Sowie i Przyjaciołach” brali także udział prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło, prezes PGE Krzysztof Kilian oraz jego zastępczyni Bogusława Matuszewska. Spotkanie odbyło się wiosną 2013 r.

    Odpowiedz
  2. Earl drzewołaz

    Reblogged this on Earl drzewołaz i skomentował(a):
    „Z dokumentów tych wynika -a jeden z nich stwierdza to wprost! – że Antoni Macierewicz znajdował się pod swoistą ochroną Biura Studiów SB (jednostka). Tworzyła coś na kształt pseudoopozycji, która miała przyciągać przeciwników władzy i zwodzić ich na manowce”.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz