Morawiecki rechrystianizuje swój majątek

„Czy Morawiecki kupił ziemię od ks. Żarskiego, który dostał gen. WP od PAD na wniosek Macierewicza za wierność PiS, a wcześniej musiał odejść z kościoła w Legionowie, bo być może przymykał oko na działania pedofila b. ks. Jacka S. winnego molestowania, gwałtu i zmusz. do aborcji?” – zapytała na Twitterze posłanka PO Elzbieta Radziszewska.

Nazwisko ks. Sławomira Żarskiego pojawiło się w publikacji „Gazety Wyborczej” o preferencyjnej sprzedaży działek premierowi i jego żonie (więcej w artykule „Złoty interes premiera Morawieckiego. „Kupić za 700 tysięcy, zarobić potencjalnie 70 mln od państwa”).

W 2002 r. – kiedy sfinalizowano transakcję – ks. Żarski był proboszczem cywilno-wojskowej parafii św. Elżbiety we Wrocławiu. To on miał zawrzeć umowę sprzedaży Morawieckim dwóch działek o powierzchni prawie 15 hektarów. Według „GW” zażądał za to kwoty o połowę niższej niż rzeczywista wartość tych gruntów.

Okazuje się, że duchowny to jedna z zaufanych osób byłego ministra obrony narodowej i wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza. To na jego wniosek Andrzej Duda awansował ks. Żarskiego do stopnia generała Wojska Polskiego, choć przez kilka lat ksiądz w ogóle nie miał związków z armią. Nieoficjalnie mówi się, że to „nagroda” za wspieranie PiS. Smaczku sprawie dodaje fakt, że minęło pół roku, zanim oficjalnie wręczono mu nominację na generała.

Niewyjaśniona jest też kwestia odejścia ks. Żarskiego z probostwa kościoła w Legionowie. Nie wiadomo, czy stało się tak po ujawnieniu na terenie jego parafii działalności księdza-pedofila Jacka S., który molestował dziewczynki, zgwałcił 14-latkę, a jedną z poszkodowanych nakłaniał do aborcji.

Tekst Cezarego Michalskiego o sojuszu Kaczyńskiego z Rydzykiem >>>

Dodaj komentarz