Strach kleru po „Klerze”

>>>

Prymas Wojciech Polak zapowiedział przedstawienie do końca listopada raportu na temat pedofilii w polskim Kościele, który „ma służyć do komunikacji ze społeczeństwem”. Abp Polak podkreślił, że intensywna praca nad nim wynika z „roztropności biskupów”. Być może. Mam jednak wrażenie, że wynika również ze strachu.

Po pierwsze, duchowni widzą reakcje na skandale pedofilskie w Chile,Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Irlandii. Po drugie, nad Polskę nadciąga burza związana z filmem „Kler”, który dziś ma premierę w kinach.

Siłą filmu Wojciecha Smarzowskiego jest wskazanie, dlaczego w Kościele dzieją się rzeczy, które dziać się nie powinny, a pokazany przez reżysera obraz sojuszu ołtarza z tronem i politykami „na telefon” określa rzeczywistość, w jakiej żyjemy. Jej elementem jest parasol ochronny roztaczany przez władzę nad Kościołem i przez Kościół nad władzą. Nawet ksiądz, który odkrył zło i stara się mu zaradzić, w zetknięciu z tą machiną skazany jest na porażkę. Istotą przesłania „Kleru” jest opowieść o systemie, który potrafi wszystko ukryć, zakłamać, przemilczeć. To przerażająca historia o deprawacji ludzi Kościoła, mediów, społeczeństwa i chyba – niestety – całego państwa.

***

Cały czas straszą genderem, a jak przychodzi co do czego, to szef rządu PiS prostuje swoje nieprawdziwe słowa głosem kobiety.

Hairwald

Z okazji zbliżającej się setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, redakcja tygodnika „Wysokie obcasy”, ogłosiła we wrześniu plebiscyt na Polkę Stulecia.

Pojawiło się sto propozycji – od artystki Magdaleny Abakanowicz po Magdalenę Żernicką-Goetz, pierwszą Polkę, która została profesorem w Cambridge. Pod literką „G” znalazło się nawet nazwisko Anny Grodzkiej, pierwszej i jedynej jak dotąd transseksualnej posłanki w polskim Sejmie, co nawiasem mówiąc spotkało się z oburzeniem środowisk konserwatywnych. „Całkiem powariowali?!” – pytał portal wPolityce.pl.

Plebiscyt jak plebiscyt… pomysł dobry, ale sensacja żadna, chyba że swoje trzy grosze dołoży ktoś taki jak np. PiS-owska funkcjonariuszka Pawłowicz. Posłanka przedstawiła bowiem własne kandydatury na Polkę Stulecia. Wymieniła Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego, Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Kolbe, kard. Stefana Wyszyńskiego, Jana Pawła II i oczywiście Jarosława Kaczyńskiego.

„Wysokie Obcasy” nie zlekceważyły tego pomysłu i ze śmiertelną powagą odpowiedziały Pawłowicz.

Dziękując jej „za wspaniałe propozycje uwzględniające ideologię gender”. Ani naczelnik Piłsudski, ani prezes Kaczyński nie…

View original post 668 słów więcej

Dodaj komentarz