Prokurator Śpiewak to przedstawicielka bezprawia PiS

Sprawa z aferą wokół tkwi w prokuraturze. Do tej pory nie wezwano J.Kaczyńskiego na przesłuchanie. Czy dlatego, że jak sam stwierdził: „śledztwo w sprawie Srebrnej nie ma sensu”? A prokurator prowadząca tę sprawę otrzymała awans od Z. Ziobry. Za jakie zasługi?

PO domaga się odsunięcia prokurator Śpiewak od sprawy Kaczyńskiego z zawiadomienia Birgfellnera. Tomczyk: Państwo zostało sparaliżowane przez srebrny układ polityczny

Składamy dzisiaj z posłem Tomczykiem wniosek o wyłączenie prokurator Śpiewak z postępowania sprawdzającego, z racji tego, że zachodzi uzasadnione podejrzenie co do braku jej obiektywizmu i bezstronności w sprawie. Do prokuratorów stosuje się odpowiednio przepisy dot. sędziów. Pani prokurator powinna być wyłączona z postępowania” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Krzysztof Brejza z PO – „Jesteśmy ciekawi, co jest zawarte w uzasadnieniu awansu dla pani Śpiewak, jakie decyzje albo brak jakich decyzji”.

Dzisiaj prokuratura nie zajmuje się stawaniem po stronie obywatela, po stronie interesu publicznego. Dziś te instytucje stają po stronie srebrnego układu Kaczyńskiego. Państwo zostało sparaliżowane przez układ polityczny, który działa, a my musimy zrobić wszystko, żeby państwo uchronić, dlatego mówimy o wielkim wyborze w maju i na jesieni” – dodawał Tomczyk.

Kaczyński beknie za korupcję, a prokurator Śpiewak ostatecznie jest skompromitowana. Powinna być odsunięta od wykonywania zawodu.

Depresja plemnika

Austriacki biznesmen Gerald Birgfellner po raz pierwszy publicznie zabrał głos w sprawie afery Srebrnej. „Gazecie Wyborczej” ujawnił szczegóły współpracy z prezesem PiS, którego oskarża o oszustwo przy projekcie budowy bliźniaczych wież na działce spółki Srebrna w centrum stolicy.

 „Kaczyński zabiegał o to, by nikt mnie nie znał. Nawet premier. Żałuję, że mu zaufałem” – powiedział biznesmen. – „Wiedział, że jego ludzie nie są w stanie podołać takiemu zadaniu. Mówił mi, że to jego wielka idea. Że próbował ruszyć tę inwestycję od 15 lat, ale nikt nie był w stanie jej zrealizować. Jego ludzie tylko o tym gadali”. Dlatego o projekcie wielokrotnie rozmawiał z nim sam na sam. – „Raporty zawsze składałem bezpośrednio Kaczyńskiemu, nie ludziom ze Srebrnej” – ujawnił. „Czasami musiałem czekać w kuchni, by ludzie w poczekalni mnie nie widzieli” – dodał, relacjonując szczegóły współpracy z Kaczyńskim.

To nie wszystko. Austriak twierdzi, że prezes PiS w 2017 r…

View original post 2 110 słów więcej

Dodaj komentarz