Karakanowirus

Naprawdę zdumiewające jest oświadczenie premiera Morawieckiego, że ma pełne zaufanie i do ministra Błaszczaka i do wojskowych. Jak to możliwe, że jednocześnie ufa ministrowi, który stwierdził, że nic nie wiedział o rosyjskiej rakiecie i że dowódca operacyjny dopuścił się poważnych zaniedbań ufając też wojskowym, którzy powiedzieli, że minister wiedział od razu (szef Sztabu Generalnego) i że wszystko było ok (dowódca operacyjny)? Żeby było jeszcze łatwiej Morawieckiemu ufać wszystkim, to minister ocenił, że generał Piotrowski jest niekompetentny. Ten z kolei grzecznie ale dosadnie przypomniał ministrowi, że w Polsce działa wymiar sprawiedliwości. To że premier Morawiecki nie wykazuje jakichkolwiek objawów charakteru wiadomo od dawna. Ale po co tak jawnie to ogłaszać?

Kmicic z chesterfieldem

Więcej o tym, dlaczego kłamie Błaszczak >>>

– Jak im [PiS-owi] się nie spodobał program telewizyjny w TVN-ie, to oni wezwali na dywanik amerykańskiego ambasadora, ambasadora naszego najważniejszego sojusznika. Czy słyszeliście, żeby wezwali ambasadora Rosji po tym, jak rosyjska rakieta tu wleciała? Prawdziwe pytanie jest też, dlaczego o tym milczeli, co chcieli ukryć – stwierdził Donald Tusk w Sulechowie.

– Ja pamiętam dokładnie słowa ministra Błaszczaka kilka tygodni przed tym, co się zdarzyło, w październiku ubiegłego roku, a więc dwa miesiące przed tym, kiedy rosyjska rakieta wtargnęła w naszą przestrzeń, wtedy Błaszczak pytany o to, czy Polska przystąpi do europejskiego systemu obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej, Błaszczak powiedział: nie interesuje nas to, to jest na pewno niemiecki pomysł, na pewno niemiecka inicjatywa, a my mamy, to jest cytat, wielowarstwową, nowoczesną obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową, polskie niebo jest w 100% bezpieczne – kontynuował lider PO.

– I dzisiaj, niczym skończony tchórz, zwala winę i…

View original post 156 słów więcej

 

Dodaj komentarz